Przejdź do głównej zawartości

po latach

słowa pożegnania
zapisane na kartce
drobnym maczkiem
czekają

jutro
zacznę chodzić w czerni
i opłakiwać wspólne lata
zakopane na cmentarzu

boję się że wszystko
kiedyś umrze

jedynie owoce
dawnej namiętności
zaczną żyć własnym życiem
i nigdy nie dojrzeją

do bycia dla kogoś

Komentarze

  1. Być trzeba dla siebie, bo wtedy można być Z KIMŚ, obok, przy. Tak myślę, ale wiersz, jako wiersz - ok. Dobrej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twój wiersz tnie jak zimny wiatr po duszy… Pięknie i smutno. Słowa jak szept pożegnania, a życie pamięcią owocuje.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Wszystko, co nas spotyka zostaje w nas, nie bez wpływu na dalsze życie... Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Wszystko umiera, oprócz tęsknot, nie tylko za kimś...

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami "coś" musi w nas umrzeć, by mogło narodzić się nowe.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to też prawda. Koniec to też początek. Dziękuję i pozdrawiam również.

      Usuń
  5. ..."boję się że wszystko
    kiedyś umrze"...
    - ja już się nie boję, ja wiem , że kiedyś wszystko umrze. Od kiedy zaakceptowałam ten fakt uwolniłam się od lęku , łatwiej mi żyć, zamiast walczyć z emocjami, staram się je obserwować i rozumieć a to pozwala mi reagować na sytuacje z większym spokojem. Zamiast ciągle skupiać się na walce z lękiem przed nieuchronnym, staram się cieszyć tym co jest ...po prostu żyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, najważniejsza jest akceptacja tego, na co nie mamy wpływu i co jest nieuchronne. Lepiej żyć tu i teraz, skupić się na tym, co dobre. Dziękuję za ciekawy komentarz.

      Usuń
  6. Wiersz jak zawsze delikatny, ale przejmująco prostoty. Czuję niepokój przed przemijaniem, że nie wszystko w życiu można domknąć.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń

Prześlij komentarz