lipcowe popołudnie
wywróciło dziewczęce marzenia
do góry nogami
wywróciło dziewczęce marzenia
do góry nogami
powietrze przybierało inny smak
stawało się niemal widoczne
dla oczu
błękitne spojrzenia lata
wciąż rzucały pod nogi
strzępki dni
by wyciągnąć z nich
jak najwięcej
szkolne pamiątki z tamtych czasów
zamieniły się w blizny
które szczypią przy każdym dotknięciu
pomimo upływu lat
nie ubyło bólu
nie ma przypadkowych spotkań
są jedynie smutne zakończenia
"szkolne pamiątki z tamtych czasów
OdpowiedzUsuńzamieniły się w blizny
które szczypią przy każdym dotknięciu"
Lata mijają, ale "coś" w nas jednak pozostaje jak blizna, którą czujemy w najmniej spodziewanym momencie...
Dokładnie, zawsze zostaje jakiś ślad... Dziękuję za czytanie :)
UsuńChyba każdy z nas miewa takie blizny. Dobrze, że nasza pamięć część z tych blizn spłyca, a czas robi swoje...
OdpowiedzUsuńTak, czas na pewno pomaga wiele rzeczy przetrawić i zrozumieć. Dziękuję :)
UsuńPrzypominam sobie lato i jak chciałam wykorzystać każdy jeden dzień. Za szybko musiałam dorosnąć, to fakt. Mimo wszystko jednak cieszę się, że to było w tamtych czasach. Spotkań i przygód było co niemiara. Młodzież nie siedziała w domu na kompie. Dreszcze emocji, włóczenie się i jakoś chyba bezpieczniej...
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wymarzonych, niezapomnianyc wakacji.🤗
No właśnie, to były po prostu inne czasy, świat się zmienia. Ważne, żeby wyciągnąć z lata i wakacji jak najwięcej, może trochę inaczej niż kiedyś ale zawsze. Bardzo Ci dziękuję, wszystkiego dobrego! 😊
UsuńTo prawda, nie ma przypadkach spotkań. Każdy napotkany może być błogosławieństwem lub.... lekcją...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie ♥️
Tak, dokładnie, każdy ma jakieś miejsce w naszym życiu, pojawia się po coś. Dziękuję o pozdrawiam również :)
Usuńkażde spotkanie czegoś nas uczy, choć niektóre lekcje bywają bardzo bolesne...
OdpowiedzUsuńNiestety, to prawda ale czasem warto przerobić te lekcje.
UsuńBeautiful blog
OdpowiedzUsuńThank you
UsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuń:)
Usuń