łapmy szczęście

znów chciałam zagrać na strunach duszy
lipcowym deszczem serca poruszyć
kilka momentów zamknąć w swej dłoni
przestać codziennie łzy żalu ronić

błękitnym płaszczem przykryłam nadzieję
lato wciąż szepcze że życie odmienię
znalazłam ścieżkę wciąż naprzód idąc
teraz wraz z tobą nalewam wino

świętujmy wspólnie szczęśliwe chwile
nie wiemy kiedy to wszystko minie

Komentarze

  1. Zamyślił mnie Twój wiersz.
    Był czas łapania tego szczęścia, ale teraz są inne, nowe chwile, które również trzeba łapać w dłonie.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi przypadł kiedyś do serca cytat: traktujmy każdy dzień jakby miał być ostatnim - może wtedy mniej przegapimy?

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój wiersz porusza cicho i głęboko – jak letni deszcz spadający na zmęczone serce.
    Są w nim i żal, i nadzieja, i ta piękna zgoda na chwile, które trzeba łapać, zanim przeminą.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Najczęściej czytane