Czar jesieni

Jesienne krople na rękach niosą
pozłacany płomień twoich oczu,
znów mnie przekupisz uroczym wrzosem,
rzewną historię serce przytoczy.

Wczorajsza łza zapuka w twe okno,
bym błękitną królową się stała,
smutek i zazdrość przemienisz w dobro,
przyjmę wszystko co będzie nam dane.

Rosa błogosławi to szczęście,
wyraźnym cieniem tamtego lata,
jak groch od ściany się nie odbijesz,
bo kocham chwile gdy tutaj jesteś.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

nie ten czas

przedzimie

***(odsypiałam pożółkłe godziny)