Czar jesieni
Jesienne krople na rękach niosą
pozłacany płomień twoich oczu,
znów mnie przekupisz uroczym wrzosem,
rzewną historię serce przytoczy.
pozłacany płomień twoich oczu,
znów mnie przekupisz uroczym wrzosem,
rzewną historię serce przytoczy.
Wczorajsza łza zapuka w twe okno,
bym błękitną królową się stała,
smutek i zazdrość przemienisz w dobro,
przyjmę wszystko co będzie nam dane.
Rosa błogosławi to szczęście,
wyraźnym cieniem tamtego lata,
jak groch od ściany się nie odbijesz,
bo kocham chwile gdy tutaj jesteś.
jak groch od ściany się nie odbijesz,
bo kocham chwile gdy tutaj jesteś.
Piękny, jesienny wiersz. Bardzo mi się podoba...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję!
UsuńPozdrawiam również :)
Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
UsuńPiękny jesienny wiersz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie kropelkami deszczu
Dziękuję :)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Bardzo lubię Twoje wiersze :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńNo właśnie, jesień pisze wiersze. 🍁🌻🍂
OdpowiedzUsuńO tak, jesień zawsze na wenę :)
UsuńNiestety z dnia na dzień jesiennieje nam ta jesień... a i my jesienią jesienniejemy… albo jak kto woli ujesienniamy się :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, taki czas, wszystko jesiennieje :)
Usuń