wplatam się pomiędzy
twoje słowa
chcąc zatrzymać coś
dla siebie
twoje słowa
chcąc zatrzymać coś
dla siebie
brakuje okazji
znów przekarmiasz mnie
milczeniem
a ja nie chcę być
bogata
idzie zima a ja już przymarzłam do twojego imienia mimo zmiennej aury wciąż czekam boisz się przedawkować nie muskam już chwil nie ubieram w...
To prawda, nie zawsze milczenie jest złotem...
OdpowiedzUsuńZgadza się, zbyt długie milczenie nie jest zdrowe.
UsuńMilczenie bywa bardzo ciężkie ...
OdpowiedzUsuńTo prawda, bywa trudne, potrzebne albo...toksyczne.
UsuńMam wrażenie, jakbyś miała do czynienia z człowiekiem z NPD.
OdpowiedzUsuńAle też rozumiem, że nie jesteś podmiotem lirycznym swoich tekstów?
Na szczęście to tylko wiersz, nie dotyczący mnie, ani nikogo, kogo znam, choć oczywiście zdarza się, że przemycam jakieś swoje uczucia i doświadczenia. Akurat w tym przypadku, wpadła mi do głowy jakaś fraza i na niej zbudowałam resztę :)
UsuńZbyt długie milczenie jest podejrzane...
OdpowiedzUsuńTak też bywa. Dziękuję :)
UsuńWitaj jesiennie
OdpowiedzUsuńWplatam się pomiędzy twoje słowa - jakie to piękne.
Pozdrawiam ciepłymi kolorami października
Witaj, jesień już w pełni. Bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :) Pozdrawiam serdecznie 🙂
UsuńPiękny wiersz...milczenie przybiera różne barwy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
To prawda... Bardzo dziękuję i pozdrawiam!
UsuńSisy,
OdpowiedzUsuńAs Asians always say: silence is golden. And our greatest wealth is certainly not in banks.
Kisses!!!
That's true :) Best regards!
UsuńPiękny wiersz. - Istnieją różne rodzaje milczenia. Nie wszystkie są dobre.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
No właśnie, z tym milczeniem bywa różnie... Dziękuję za czytanie :)
Usuń