Pięknie powiedziane! Kwintesencja września, naprawdę taki jest!
Dziękuję! :)
Ciężko się wstaje, to fakt. Ale wrzesień potrafi ująć pięknymi barwami.
To prawda, ja bardzo lubię wrzesień :)
To prawda, troszkę gorzej z tym wstawaniem, ale jesienne barwy są takie uspakajające. Pozdrawiam serdecznie :)
Tak, uwielbiam te kolory...:) Pozdrowienia!
Właśnie na ten jesienny chłód czekam. Wytchnienie po upalnych dniach. Nie mogę się doczekać, gdy ubierze drzewa w magiczne złoto :) Czarujący wiersz Asiu. Brawo.
Prawda, w jesieni najbardziej lubię barwy, wszystko wygląda cudownie. Bardzo dziękuję!
Doceniam "artystyczne" walory jesieni a nawet zimy , ale ich nie lubię . Tak długo czeka się na zieleń, słońce , kwiaty i ptasi śpiew ...a potem człowiek nie zdąży się tym wszystkim nacieszyć a tu już po herbacie. ;(
No tak, coś w tym jest, na szczęście wiosna i lato też wracają co roku :)
Gostei muito do seu estilo de escrita e do seu blog.Agora sou seu amigo.Beijos diretos do Rio de Janeiro, Brasil!!!
Sama bym lepiej września nie określiła. Uwielbiam ten miesiąc i zawsze wtedy wybieram długi urlop. Jest po prostu ślicznie i naprawdę można odpocząć.
przyszedł wrzesień by otulić jesienią drzewa zaczarować dni kolorami już schłodził wieczory a porankom skleił powieki ciężko się wstaje ale ...
Pięknie powiedziane! Kwintesencja września, naprawdę taki jest!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńCiężko się wstaje, to fakt. Ale wrzesień potrafi ująć pięknymi barwami.
OdpowiedzUsuńTo prawda, ja bardzo lubię wrzesień :)
UsuńTo prawda, troszkę gorzej z tym wstawaniem, ale jesienne barwy są takie uspakajające. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTak, uwielbiam te kolory...:) Pozdrowienia!
UsuńWłaśnie na ten jesienny chłód czekam. Wytchnienie po upalnych dniach. Nie mogę się doczekać, gdy ubierze drzewa w magiczne złoto :)
OdpowiedzUsuńCzarujący wiersz Asiu. Brawo.
Prawda, w jesieni najbardziej lubię barwy, wszystko wygląda cudownie. Bardzo dziękuję!
UsuńDoceniam "artystyczne" walory jesieni a nawet zimy , ale ich nie lubię . Tak długo czeka się na zieleń, słońce , kwiaty i ptasi śpiew ...a potem człowiek nie zdąży się tym wszystkim nacieszyć a tu już po herbacie. ;(
OdpowiedzUsuńNo tak, coś w tym jest, na szczęście wiosna i lato też wracają co roku :)
UsuńGostei muito do seu estilo de escrita e do seu blog.
OdpowiedzUsuńAgora sou seu amigo.
Beijos diretos do Rio de Janeiro, Brasil!!!
Sama bym lepiej września nie określiła. Uwielbiam ten miesiąc i zawsze wtedy wybieram długi urlop. Jest po prostu ślicznie i naprawdę można odpocząć.
OdpowiedzUsuń