paluszkami przewijasz
obrazy i dźwięki
dniami i nocami
ten sam scenariusz
rozkrzyczana cisza
układa godziny
po swojemu
nie ma mnie dla ciebie
nie ma słów
tylko w wierszu
znów płaczą litery
a ja razem z nimi
obrazy i dźwięki
dniami i nocami
ten sam scenariusz
rozkrzyczana cisza
układa godziny
po swojemu
nie ma mnie dla ciebie
nie ma słów
tylko w wierszu
znów płaczą litery
a ja razem z nimi
Poezja bywa lekiem na wszelkie zło...
OdpowiedzUsuńZgadza się!
UsuńCzasem cisza krzyczy najgłośniej, a poezja dźwiga ogrom bólu...
OdpowiedzUsuńTak, to zdecydowanie prawda. Ten niemy krzyk jest trudny do usłyszenia, chyba, że ból wychodzi inną drogą, przez poezję np.
UsuńBeautiful post
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRozkrzyczana cisza to bardzo udana metafora.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo dziękuję i pozdrawiam również!
Usuńnie ma mnie dla ciebie
OdpowiedzUsuńnie ma słów - najbardziej bolesny fragment
Tak, tutaj zawiera się właściwie wszystko...
UsuńPrzepiękny wiersz w swoim wyrazie. Kilka słów, a jak wyraźnie opisuje problem...
OdpowiedzUsuńCudne metafory...
Gratulacje, Pola
Pięknie dziękuję ♥️
Usuń