niedziela, 16 listopada 2025

szelest

gdy opadną wszystkie liście
i przyjdzie czas błądzić
w białej pierzynce
rozszeleścimy się na dobre
o tym co szeptały noce

tajemnice pójdą spać
zabierając ze sobą
sznur niedopowiedzianych uczuć
i skończy się patrzenie przez szybę
na szczęście omijające nas

szerokim łukiem

środa, 12 listopada 2025

ciepła jesień odchodzi w niepamięć

przywieram do suchych liści
szukając między nimi dotyku
sennych wspomnień
budzę się i ciągle ten sam lęk
 
tkwi we mnie
 
jakieś echo
serce straciło rachubę
co było
co jest
 
czy to ważne
 
znów spadnie deszcz
podtopi marzenia pogubione w ziemi
chłód spadnie na nas
nieoczekiwanie
 
bo jesień była zawsze ciepła
była nasza
z dłonią w dłoni
 
jeszcze będzie czas
aby nakarmić spojrzenia

piątek, 7 listopada 2025

pamiętniki II

zagubiłam się w bezsensie
który opanował swoimi mackami
moją osobistą przestrzeń

zwykle przepraszałam
na próżno

niektóre słowa
zamiast leczyć
rozdrapują niezagojone rany

brnąc przed siebie
czuję ból od noszenia
przyciasnych butów
już dawno zmieniłam rozmiar

tęsknoty

rośnie w oczach
a w sercu wciąż pusto

sobota, 1 listopada 2025

listopad

zadumany miesiąc
rozsypał liście wśród cichych miejsc
nieważne czy za oknem słońce
czy deszcz
melancholia bierze w objęcia
samotne dusze

poszukujące sensu
między niebem a ziemią



zdj.własne - listopad 2023

niedziela, 26 października 2025

westchnienia października

październik otwiera
okna przeszłości
i znów słyszę
tamte westchnienia
choć wokół mnie cisza
czterech ścian

w ramionach bezsenności
przetrwam kolejną noc
by spod wysuszonych liści
zebrać jesienne słowa

może wypięknieją
z czasem

środa, 22 października 2025

szarodzienne godziny

wokół wszystko szarzeje
a palce dotykają zimnych ścian
my zamurowani w słowie
bez pamięci pogubieni
na przekór lirycznym westchnieniom
 
które bledną na samą myśl
o jutrze
przypieczętowanym samotnością
gdzie dwoje jest jak jedno
 
przytul ostatni raz
bym miała siły zmierzyć się
z pustką wepchniętą
między godziny
bez ciebie

szelest

gdy opadną wszystkie liście i przyjdzie czas błądzić w białej pierzynce rozszeleścimy się na dobre o tym co szeptały noce tajemnice pójdą sp...