piątek, 27 czerwca 2025

zachód

gdy zachodzi słońce
nie wiemy
o czym milczeć

spopielałe łzy
myśl zamieniają w pustkę

dzień
nigdy nie nadejdzie

poniedziałek, 23 czerwca 2025

czerwcowy deszcz

napisałam do ciebie wiadomość
kroplą deszczu na szybie
czekam aż wiatr
odczyta rozmyte słowa
i przywieje
miłość w strugach deszczu
choć w kalendarzu już czerwiec

noc znów osuszy łzę
srebrną poświatą
namaluje sen

na zawsze ty

czwartek, 19 czerwca 2025

***(świt rozbiera na części)

świt rozbiera na części wszystkie lęki 
a imiona przywierają do warg 
czerwienią się sny w których 
już od dawna brakuje puenty
 
dogasa czas zabierając 
ostatnie sekundy nadziei 

w końcu nauczy nas
pożegnań na zawsze 

wtorek, 17 czerwca 2025

lustrzane odbicia

przyglądałam się odbiciom
minionego czasu
odnajdując sens
w rękawach smutku

na brzegach myśli
znów parują wrześniowe noce
z twoimi dłońmi w tle

odgadłam marzenia
ziszczone przez krople deszczu

spadają między nas
gdy melancholijna nuta
przebiera sny w jesienne kolory

próbuję je zamalować
szarością dni

nie chcę pamiętać

niedziela, 15 czerwca 2025

mimo wszystko

mimowolnie odchodzisz
gestem pożegnania
budzisz łzę do życia

szarość puka do okien
niczym kropla deszczu
ona już wie

jestem sama

ze stanu obojętności
budzi mnie tylko
dźwięk budzika
i zapach kawy

pora wstać

iść przed siebie
z samotnością za rękę

środa, 11 czerwca 2025

spóźnienie

deszcz spóźnił się
o parę kropel
wystukujących
rytm samotności
która objęła
swoimi mackami
klika chwil
i słów tak odległych
jakby
z poprzedniego życia
gdy byłeś
moją poezją

niedziela, 8 czerwca 2025

po raz pierwszy

gdy pierwsza kropla rosy
spadnie w twoje dłonie

gdy pierwszy zalśni kryształ
schnąc na płatku róży

zrozumiesz

dlaczego więdnę jak kwiat
gdy serca mi brakuje

dlaczego piękna perła
skrywa własny smutek

nie jestem jak skała
lecz niezmiennie czekam

wróć

piątek, 6 czerwca 2025

czerwiec

wydłużające się z wdziękiem dni
przynoszą czerwcowe myśli
zatopione wśród traw i kwiatów

słońce przypomina
że niebawem znów posmakujemy
uroku letnich wieczorów
romantycznie wplecionych
między nasze spojrzenia

zakochane w chwilach
gdy ciepłe są nie tylko dłonie


zdj.własne - czerwiec 2023


sobota, 31 maja 2025

***(wyciągnęłam z szuflady)

wyciągnęłam z szuflady
oddech tamtego lata
gdy nagość stała się przezroczysta
 
znalazłam cię
dzięki woni słów
które nigdy nie padły
nie pozwolisz
dopisać ostatniego rozdziału
a bezsenne noce
nie będą miały twojej twarzy
 
zabrakło szeptu
o który przestałam się ubiegać
 
znów mi zimno

wtorek, 27 maja 2025

nocą

zabiegam
o kolejne spojrzenie
gwiazd
cicho
znów słyszę noc
gdy woła nasze
imiona
i szeptem puka
do okien
listonosz- wiatr
przyniósł wiadomość
to ja
w sen cię ubiorę

niedziela, 25 maja 2025

film

życie
przewija się przed oczami
jak film w kinie

zgasły światła Twoich oczu
ciemna pusta sala

koniec seansu

smutne zakończenie
wywołuje łzy

przeminęłaś

napisy końcowe

zachód

gdy zachodzi słońce nie wiemy o czym milczeć spopielałe łzy myśl zamieniają w pustkę dzień nigdy nie nadejdzie