Jesienne krople na rękach niosą pozłacany płomień twoich oczu, znów mnie przekupisz uroczym wrzosem, rzewną historię serce przytoczy. Wczorajsza łza zapuka w twe okno, bym błękitną królową się stała, smutek i zazdrość przemienisz w dobro, przyjmę wszystko co będzie nam dane. Rosa błogosławi to szczęście, wyraźnym cieniem tamtego lata, jak groch od ściany się nie odbijesz, bo kocham chwile gdy tutaj jesteś.