widzę Cię w ciemnych kolorach

chwile opadają na powieki
i milczysz
ciemnymi barwami maluję
Twój obraz

w dłoniach ściskam
stary sweter pachnący
tamtymi dniami
a w sercu tęsknotę
bez dna

Komentarze

  1. Smutny wiersz... taki głęboki zarazem... poruszył mnie...
    Pozdrawiam serdecznie... i zaobserwowałam na stałe...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tamte dni nie wrócą, ale tęsknota w końcu przeminie.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko chyba w końcu przemija, czasem to dobrze... Dziękuję za czytanie i pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Tak, czas płynie, ale tęsknota pozostaje. Druga strofa bardzo bliska...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak często bywa z tą tęsknotą, zwłaszcza gdy nie mamy szans już zobaczyć tej drugiej osoby... Bardzo dziękuję i pozdrawiam również :)

      Usuń
  4. Ile jeszcze smutku w Tobie, studnia bez dna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moich wersach smutek nigdy nie skończy, tak najlepiej mi się pisze ale mam jeszcze w zanadrzu parę bardziej optymistycznych wierszy :)

      Usuń
  5. No cóż, czasem tęskni się tak bardzo, że aż boli.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bywa :) Ale chwile zapisane w pamiętniku wspomnień, zostają na zawsze... Pozdrawiam, Pola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda... Dziękuję bardzo i pozdrawiam również :)

      Usuń
  7. Mi się najlepiej pisze jak jestem smutna. Smutek w poezji i w prozie jest zniewalający. Cały mój smutek siedzi w Walkerze przeważnie. Biedak. Uwielbiam smutne wiersze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dokładnie to samo i smutek w wierszach też bardzo do mnie przemawia. Dziękuję:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

nie ten czas

październikowy smutek

przedzimie