poupychałam myśli
w stare szuflady
z których wciąż wypadają
niedomknięte sprawy
w stare szuflady
z których wciąż wypadają
niedomknięte sprawy
zardzewiałe klucze
domagają się uwagi
chcą czarować blaskiem
mogę użyć ich ponownie
i schować w pudełku
z etykietką
zamknięte na zawsze
albo zatrzymać w dłoni
Na pewno każdy ma taką szufladę.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. Dziękuję za czytanie :)
UsuńOj tak, taką szufladę mam i ja i jest wybór - zamknąć albo coś jednak zatrzymać. Refleksyjny wiersz, zatrzymał.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, a ten wybór nie jest prosty, bo nie wiadomo, co na dłuższą metę będzie lepsze... Dziękuję za zatrzymanie :)
UsuńOch, chyba każdy z nas ma takie szuflady, dosłownie i w przenośni.
OdpowiedzUsuńZgrabnie ujęłaś sedno...
Dziękuję :)
Usuńwitam JoAsiu💚
OdpowiedzUsuńświetne jest Twoje 'odrdzewienie', bardzo mi się podoba💗 ..wyobraziłam sobie taką starą komode z szufladami stojącą na stryszku i wyobraźnia sobie poszybowała😊
- pozdrawiam ciepło i serdecznie, życzę Ci dobrych dni i pięknych chwil🤗🍀🥰
Witaj! Takie szuflady czasem kryją w sobie wiele tajemnic. Cieszę się, że poruszyłam wyobraźnię, dziękuję i pozdrawiam pięknie ♥️
UsuńLata całe nie otwierałam tej szuflady. Aż raz się zdarzyło i zawartość mnie zasypała 😉
OdpowiedzUsuńTak to jest z tymi szufladami, czasem nie wiadomo, czy otwierać, czy lepiej zostawić wszystko tak, jak jest. Dziękuję za ślad 😊
UsuńChowanie problemów, spraw, myśli, emocji do "szuflady" to kiepska strategia. Myślę, że robienie "porządków" w "szufladach" inaczej konfrontacja z problemami i przepracowanie ich jest zazwyczaj lepszym i zdrowszym podejściem.
OdpowiedzUsuńNa pewno, czasem tylko brakuje nam odwagi do zmierzenia się z przeszłością, z problemami i tak odkładamy to w nieskończoność...
UsuńDla mnie takie szuflady to wspomnienia w jednej te dobre, w drugiej te bolesne, ale obie są potrzebne, bo dzięki temu mogę się skupić na tym, aby jednak te dobre przeważały :)
OdpowiedzUsuńhttps://apetycznie-klasycznie.pl/
Tak, oby tych dobrych było więcej, choć uważam, że i te złe bywają potrzebne... Dziękuję za link i odwiedziny :)
UsuńNo cóż, tak to jest, że przykre wspomnienia i niedokończone sprawy nie dają nam spokoju :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, dlatego najlepiej pozamykać wszystkie sprawy, które powinny zostać w przeszłości. Czasem tylko boimy się z tym zmierzyć...
UsuńI ja często poruszam motyw szuflady. Tylko tam mieszkają moje ciekawskie wspomnienia, które zawsze z niej wyglądają i nie dają o sobie zapomnieć
OdpowiedzUsuńWiersz bardzo mi bliski
Pozdrawiam serdecznie
No właśnie, chyba nie o wszystkim można zapomnieć. Dziękuję bardzo i pozdrawiam :
Usuń