odczarować chwile
chciałabym odczarować chwile
przykryte warstwą kurzu
i kłamstw
noc nie przyniesie spełnienia
a jutro
znów spotkam cię przypadkiem
przykryte warstwą kurzu
i kłamstw
noc nie przyniesie spełnienia
a jutro
znów spotkam cię przypadkiem
na ulicy brudnej i złej
nawet spojrzenia
padają tam
gdzie ich nie widać
żadne słowo nie naprawi
przeszłości
magia stopniała wraz ze śniegiem
on był sensem
utrzymywał świeżość
lecz tuż pod nim
czaiła się prawda
Pięknie oddałaś przemijanie uczuć i magii między kochankami...
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPiękny wiersz! Zamyślił...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Cieszę się i dziękuję :)
UsuńPozdrawiam!
Piękny wiersz, kiedy czytam go świeżo po rozstaniu... Ale nic już nie chcę odczarowywać
OdpowiedzUsuńCzasem już nie warto... Bardzo dziękuję :)
Usuńśnieg, który jest sensem przykrywał prawdę? nic nie zrozumiałem. chciałaś odczarować chwile, magia stopniała, czyli się udało?
OdpowiedzUsuńŚnieg czaruje swoją bielą, jest magiczny ale pod nim bywa brudno i brzydko. Nie wszystko jest widoczne na pierwszy rzut oka, a my często dostrzegamy to po czasie. Coś, co miało być piękne, jednak takie nie było.
UsuńCzym jest dla Ciebie magia?
OdpowiedzUsuńMagiczne jest jak śnieg mieni się w słońcu, piękny widok. Kiedy topnieje, magia ulatuje...
Usuńpięknie, magicznie ze smakiem poezji...miłego dnia*
OdpowiedzUsuńDziękuję! Spokojnego wieczoru i udanej majówki :)
Usuń