niedziela, 29 września 2024

wrzesień zwija swoje liście

wrzesień zwija swoje liście
wciąż kąpiąc się w słońcu
niech październik rozsypie więcej kolorów
i skróci dni
złota cisza przerywana powiewami wiatru
przypomina o jesieni
to ona w całej swojej okazałości
choć wyjątkowo przyjaźnie nastawiona
jedynie wieczór przynosi chłód

grzejąc się przy filiżance herbaty
mam czas na wspominki

wtorek, 24 września 2024

zatrzymam cię

dotykam chwil
niepowtarzalnych
ulotnych
znów kruszą się w dłoniach

i nie zostaje nic

poza pyłkiem
opadającym na twarz
wspomnienia zdmuchnie wiatr
lecz ciebie zatrzymam
na skórze

sobota, 21 września 2024

jesień to nie tylko melancholia

cieszą mnie
ostatnie drgnienia lata
coraz krótsze dni
i chłodne poranki

zamówiłam
bukiet kolorowych liści
deszczową pogodę
i kubek
gorącej herbaty

w ten pierwszy
jesienny dzień
wgapiam się w okno
jak spływają z wodą
po szybie
wszystkie smutki

szczęście
czasem przychodzi
ze słotą

niedziela, 15 września 2024

marzenia też przemijają

wrzesień przyniósł noce
w kolorze nostalgii
dźwięki zimnego deszczu
zapach suchych liści
i łzy zagubione
w drodze do ciebie

jutro znów krótszy dzień
pożegna słońce
czas skurczy się
do stanu nieistnienia

jak my
w kolejnym zimowym śnie
to nie życie
to strach

marzenia jesiennieją
nabierają kolorów
starzeją się

w końcu będzie za późno

kolejna pora roku
kałuże
ciemność
słone krople

znikamy

wtorek, 10 września 2024

dawna znajomość

niegdyś spotkaliśmy się
przy porannym stole trwoniąc wokół
mleczne uśmiechy i wtedy zadrżałam
w cieniu twoich słów zamkniętych
w pudełku po ulubionych płatkach

dziś już nie mogę zdzierżyć
smaku tamtego śniadania
mam trochę więcej lat
i stawiam częściej na parującą kawę

cierpką
jak ciąg dalszy historii
z której pozostały tylko słowa
niedbale zapisane w zeszycie
łykającym wspomnienia

niedziela, 8 września 2024

rozwrześnienie

chciałabym rozwrześnić myśli
czule dotknąć wiatru
wiejącego w twoim kierunku
może zabrałby mnie ze sobą

oddałabym kilka chwil i słów
które kiedyś miały znaczenie
zamknęłabym w dłoniach
marzenie o nas

niech nie ucieka
przyjdzie czas gdy noce
przyniosą spełnienie

i tak sobie będziemy trwać

niedziela, 1 września 2024

jesień w słowach

drżę jak liść na wietrze
pięknieję w objęciach słońca
a czas jest moim przyjacielem

on wkrótce sprowadzi do serca jesień
i jak co roku
spłynie melancholijnym wersem

pustkę zapełni słowami

marzec przynosi słowa o miłości

białe marcowe słowa przychodzą znienacka gdy mówisz wierszem o miłości do mnie to wiosna przynosi szczyptę odwagi by posmakować chwile posyp...