Przejdź do głównej zawartości

szelest

gdy opadną wszystkie liście
i przyjdzie czas błądzić
w białej pierzynce
rozszeleścimy się na dobre
o tym co szeptały noce

tajemnice pójdą spać
zabierając ze sobą
sznur niedopowiedzianych uczuć
i skończy się patrzenie przez szybę
na szczęście omijające nas

szerokim łukiem

Komentarze

  1. Piękna miniatura, a myśli wcale nie poplątane...

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne, rozszelestnione wersy.
    Nasze myśli chodzą bardzo różnymi ścieżkami, czasami jest wrażenie, że szczęście nas omija, ale czy tak jest, może tylko jest oddalone w czasie...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, czasem to tylko wrażenie, a czasem tego szczęścia po prostu nie dostrzegamy... Dziękuję i pozdrawiam również :)

      Usuń
  3. Szczęście nas omija szerokim łukiem ? A może to wcale nie było nasze szczęście ? Czas pokaże. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, mogło tak być. Czas zwykle przynosi odpowiedzi...

      Usuń
  4. Pięknie uchwyciłaś moment, gdy cisza zimy porządkuje to, czego nie dało się nazwać.
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. miło jest poszeleścić. i w liściach i w śniegu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię szeleścić liśćmi... A przez szybę często spoglądam.
    Pozdrawiam już pierwszym jesiennym przymrozkiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to lubię, a już za niedługo zamiast szelestu liści pojawi się chrupanie śniegu :) Pozdrawiam serdecznie 🙂

      Usuń

Prześlij komentarz

Ulubione teksty