pamiętniki II

zagubiłam się w bezsensie
który opanował swoimi mackami
moją osobistą przestrzeń

zwykle przepraszałam
na próżno

niektóre słowa
zamiast leczyć
rozdrapują niezagojone rany

brnąc przed siebie
czuję ból od noszenia
przyciasnych butów
już dawno zmieniłam rozmiar

tęsknoty

rośnie w oczach
a w sercu wciąż pusto

Komentarze

  1. Bezsens przegonić, tęsknotę uciszyć, poszukać kojących słów...może i serce się zapełni z czasem.

    OdpowiedzUsuń
  2. A w serc wciąż pusto. Bardzo smutny wiersz.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Smutne wersy...
    Trudno jest przekroczyć tę granicę bezsensu, ale kiedy już się uda, to jest z każdą chwilą łatwiej.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

***(odsypiałam pożółkłe godziny)

styczniowy deszcz

już nie czekam