środa, 18 grudnia 2024

***(odsypiałam pożółkłe godziny)

odsypiałam pożółkłe godziny
gdy ty ścierałeś sen z powiek

teraz nocami zajmuję się
liczeniem gwiazd z nadzieją
na powrót wirujących westchnień
 
czas utkany oczekiwaniem
łagodzi szczypiące miejsca
między nami
soli było zbyt dużo
 
niezrozumienie buduje fundament
dla niezbyt pewnych myśli
poddajesz w wątpliwość
 
czy istniejemy dla siebie

8 komentarzy:

  1. Sól i gorycz wysuszą najbardziej soczyste serca...
    Pięknie kreślisz obrazy uczuć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba nie istniejemy dla siebie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam również :)

      Usuń
  3. Me gusto tu poema. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  4. spore zaległości ze spaniem. bezsenność uporczywa to koszmar.
    ale ładnie brzmi to odsypianie pożółkłych godzin

    OdpowiedzUsuń
  5. W Twoich wierszach często pojawia się motyw oczekiwania, a co z tu i teraz? Chwila, która mija, już się nie powtórzy. Jest bezcenna. Czy warto więc zwlekać i czekać? 🤔

    OdpowiedzUsuń
  6. Czas utkany oczekiwaniem - jakie to piękne....

    OdpowiedzUsuń

***(odsypiałam pożółkłe godziny)

odsypiałam pożółkłe godziny gdy ty ścierałeś sen z powiek teraz nocami zajmuję się liczeniem gwiazd z nadzieją na powrót wirujących westchni...