sobota, 14 grudnia 2024

jak uciec

czerwona szminka
rozmazana na ustach
ból
krew
i łzy
zabrakło nadziei
na spokojny zmierzch

fioletowe pamiątki
minionych dni
zasłonięte szalem wstydu

gdy zapytasz
wszystko jest ok

uśmiechem
maskowana codzienność
wśród czterech ścian więzienia
w którym kiedyś
sama chciała być

a teraz
nie ma dokąd uciec

10 komentarzy:

  1. No i tak często bywa, niestety. Dobrego weekendu, pełnego poezji!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, niestety. Pięknie dziekuję i wzajemnie! Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. Wiersz poruszający bardzo, nawet poetycki obraz nie tuszuje ogromu tragedii...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, a niestety wciąż takie tragedie się zdarzają...

      Usuń
  3. Jest ucieczka - w głąb siebie. Ale i to czasem niewystarcza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, czasem taka ucieczka nic nie daje... Dziękuję za czytanie :)

      Usuń
  4. Dziś łatwiej ludziom ukrywać ból pod uśmiechem, który jest maską a to dlatego że inni nie rozumieja albo wyśmiewają. Coraz większa znieczulica społeczna zmusza nas do ukrywania emocji. Smutne ale prawdziwe. Piękna liryka Sisy. Spokojnego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak chyba jest, ukrywamy swoje prawdziwe uczucia i problemy, często nie ma kogo prosić o pomoc. Tak bywa, niestety. Bardzo dziękuję i wzajemnie :) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  5. Από ένα σχόλιο και για να ικανοποιήσω την περιέργεια μου επισκέφτηκα το blog σας
    Υπέροχο ποίημα που στάζει πολύ πόνο ψυχής
    Θα ήθελα να εγγραφώ στο blog σας λόγου τεχνικών προβλημάτων δεν μπορώ, όταν πάω σπίτι θα σας προσθέσω στα αγαπημένα μου στενα μπορώ να σας διαβάζω

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you for your kind words and have a nice day!

      Usuń

okno

otwieram okno zamiast wiatru do mieszkania wpada samotność z zimnymi dłońmi i smutnymi oczami nie wiem jak być wystarczająco silną by zwalcz...