co nas uwiera

wytarłam z policzka ostatnie piegi
które odnajdą swoje miejsce
w brudnej kałuży gdzie wszyscy
wyrzucają niechciane elementy istnienia

deszczowa aura przenika na wskroś
zostawiając po sobie wilgotne miejsca
pozostaje jedynie nadzieja na wysuszenie
zamglonej ciszy

aż ściany zaczną mówić
własnym językiem

Komentarze

  1. W zamglonej ciszy wszystko wygląda inaczej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, wszystko wydaje się trudniejsze ale nie można tracić nadziei. Dziękuję za odwiedziny :)

      Usuń
  2. Piękne wersy... Szczególnie druga strofa bardzo, bardzo...
    Zawsze jest nadzieja na coś.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, ona zawsze jest i tego się trzymajmy!
      Bardzo dziękuję i pozdrawiam również :)

      Usuń
  3. Oj tak, te piegi w kałuży są super, bardzo dobry wiersz! ♥️Pozdrawiam i życzę Ci udanego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty