środa, 21 maja 2025

wrośnięcie

sennie wrosłam w nocną szatę 
nie pozostawiając przestrzeni
dla przebijającego się światła 
cisza składa się w kostkę 
i chowa do szafy tam 
gdzie jej miejsce 
 
palcami rozdzieram mrok 
szukam 
sama nie wiem czego 
od wczoraj
minęło już tysiąc lat 
a chciałabym wierzyć 
że czeka mnie jutro 
 
z tobą lub bez 

sobota, 17 maja 2025

Nie pytaj

Brodząc z parasolką
w kałuży słów,
chronię się
przed jesienną aurą,
nie dotkną mnie
twoje słowa.

Nie pytaj,
dlaczego milczę.

Wiatr niesie
zasuszone liście,
w czerwonawym kolorze
wspomnień,
tuż pod nasze stopy.

Nie pytaj,
dlaczego nie chcę pamiętać.

Drzewa szumią,
nucąc po raz ostatni
magiczną melodię,
utkaną niegdyś
wspólnymi nićmi.

Nie pytaj,
dlaczego nie słyszę.

Pogoda drwi
z wczorajszego snu,
zmywając go z powiek
– echo tamtych dni
do mnie nie dotarło,

więc nie pytaj,
dlaczego nie kocham.

piątek, 16 maja 2025

majowe zbliżenia

rosa o poranku
odkrywa tajemnice zbliżenia 
gdy liście zaszeleściły
pod aksamitnym dotykiem
 
i choć słońce przyprawia o rumieńce 
zapowiada się na deszcz 
który ponownie zaskoczy nas 
o zmierzchu 

niedziela, 11 maja 2025

wyczekując na lepsze

pamiętna ławka
majowe bzy
w dłoniach kruszyło się serce

wysuszone kwiaty to przeprosiny
za wiosny których nie było

gdy śnimy osobno
wszystkie poru roku
są takie same

wyczekujące tęsknie
pod naszymi oknami

na lepszy czas

piątek, 9 maja 2025

***(moknę samotnie)

moknę samotnie w miejscu
gdzie słowa przybierają kształt
wrześniowych nocy

nieważne czy pamiętasz
one żyją bez względu
na nasze sentymenty

istniejemy wciąż
bardzo głęboko
a czas jest obojętny

choć wspomnienia robią się
coraz bardziej siwe i przerzedzone
to nic

jesteśmy
nie tu

poniedziałek, 5 maja 2025

papierowa miłość

chciałabym cię przelać na papier
oczy usta
włosy oraz ich brak
mogłabym ołówkiem nakreślić
uśmiech który ostatnio
trochę zbladł
niestety drugiej szansy
już nie narysuję
jak widać makulatura
nie przyjmie wszystkiego

wersja tylko do wglądu
musi wystarczyć

czwartek, 1 maja 2025

maj

jesteśmy jak rosa w wiosenny poranek
gdy zielenią się myśli
rumieńce pachną bzami
które obsypały cały ogród
swoimi płatkami
wbijającymi się w nasze serca

zamajone


zdj.własne - maj 2024




wrośnięcie

sennie wrosłam w nocną szatę  nie pozostawiając przestrzeni dla przebijającego się światła  cisza składa się w kostkę  i chowa do szafy tam ...