zmatowiałam w pęczniejących dłoniach
tak dużo i niewiele jednocześnie
tak dużo i niewiele jednocześnie
obietnice spadają wraz ze śniegiem
zmieniając się w lód
zamarzanie to naturalny bieg zdarzeń
gdy za oknem luty
przegląda nasze wspomnienia
nie wiadomo które przeżyją do wiosny
za bardzo chcemy być
jednym odcinkiem czasu
kiedy świat pędzi
Zamarzanie w przyrodzie to nie to samo, co zamarzanie uczuć, na wiosnę nie puszczą raczej pąków...
OdpowiedzUsuńjotka
No właśnie, niestety. Wiosna co roku wraca, a zaniedbanych uczuć zwykle nie da się odbudować...
UsuńAura za oknem sprawia, że szukamy ciepła. Przytulamy się nie tylko do koców i kominków, ale i do wspomnień. Jeśli mamy dobre wspomnienia, kojarzą nam się z poczuciem bezpieczeństwa i ciepłem, którym można się otulić w chłodne wieczory, chociaż czasem to ciepło może okazać się złudne. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, wspomnienia są piękne ale trzeba pamiętać o tym, co jest teraz, bo nie można żyć przeszłością... Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWspomnienia pozostaną nie tylko do wiosny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Z reguły tak, choć czasem lepiej je zamrozić.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Sami dla siebie i tak jesteśmy najważniejsi. Więc dbajmy o siebie i o nasze uczucia.
OdpowiedzUsuńPrzytulam z sercem...
Tak, zawsze należy zacząć od siebie, zdrowy egoizm czasem jest wskazany :)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Niech ten luty już spada lawiną po górach.
OdpowiedzUsuńWspomnienia nie zawsze bledną, niektóre trwają latami i jeszcze nabierają kolorów. Dobrego nowego tygodnia! ♥️
Luty już się kończy, więc już niedługo... Ze wspomnieniami różnie bywa, bo niestety nie zawsze mamy wpływ na to, co pamiętamy. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ♥️
UsuńNiektóre drzewa na wiosnę nie puszczą nowych pąków, tak samo jak z niektórych wspomnień nie zrodzi się coś nowego...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Tak to już jest... Pozdrawiam :)
Usuń